Powstaje serial na podstawie Fallouta. Nakręcą go twórcy Westworld
Powstaje serial na podstawie Fallouta, a za kamerami usiądą twórcy serialu „Westworld”. Bethesda nie szczędzi środków na nową produkcję filmową!
Powstaje serial na podstawie Fallouta
Powstaje serial na podstawie Fallouta tworzony przez Kilter Films. Jest to firma produkcyjna Jonathana Nolana i Lisy Joy. Pomysł jest obecnie w fazie rozwoju z zaangażowaniem serii ze strony AmazonStudios. Jest to część ogólnej umowy Nolana i Joy z serwisem streamingowym, którą podpisali w zeszłym roku za kwotę 150 milionów dolarów.
Zespół w postaci męża i żony jest najbardziej znany z tworzenia serialu i HBO o tytule Westworld. Powstał on na podstawie filmu Michaela Crichtona z lat siedemdziesiątych. Pracują także nad adaptacją powieści Williama Gibsona The Peripheral. Jak stwierdzili w swoim oświadczeniu:
Fallout” jest jedną z najlepszych serii gier wszech czasów. Każdy rozdział tej szalonej historii kosztował nas niezliczoną liczbę godzin, którą mogliśmy spędzić z rodziną i przyjaciółmi. Jesteśmy więc bardzo podekscytowani współpracą z Toddem Howardem i resztą genialnych szaleńców z Bethesdy, aby zekranizować ten ogromny, subwersywny i mrocznie zabawny wszechświat wspólnie z Amazon Studios.
Czy serialowi twórcy zachowają klimat serii?
Fallout to postapokaliptyczna seria gier wideo wydawana przez Bethesda Softworks. Seria, która pojawiła się po raz pierwszy w 1997 roku, rozgrywa się w alternatywnej przyszłości w stylu retro, po wojnie nuklearnej, która zamieniła większość świata w pustkowie. Od tego czasu kolejne tytuły pojawiały się cyklicznie przez dwie dekady, a ostatnią grą serii jest Fallout 76.
Fani zastanawiają się w jakim kierunku pójdzie serial. Fallout nie zawsze traktuje się poważnie i znany jest ze swojego czarnego humoru. Widać to w szczególności po materiałach promocyjnych czy zadaniach jakie znajdziemy w grach tej serii. Z resztą przekonajcie się sami w jaki sposób promowano Fallouta 4:
Miejmy nadzieję, że scenarzyści będą o tym pamiętać. Wolałbym nie zobaczyć tej serii jako pełnoprawnego, smutnego kina post-apo, gdzie jedyne co jest pozytywne w takim świecie, to możliwość oddychania nieskażonym powietrzem. Amazon pozytywnie zaskoczył ekranizacją Człowieka z Wysokiego Zamku. Czy i tym razem tak będzie?