Pokemonowy Dziadek nie przestaje zaskakiwać! Po dwóch latach od swojego debiutu, znów pokazuje, że nie jest zwykłym emerytem.
Pokemonowy Dziadek
Chen San-Yuan to tajwański „ Pokemonowy dziadek”, który zyskał ogromną sławę dwa lata temu. Od początku istnienia Pokemon Go gra i łapie pokemony. Produkcję pokazał mu wnuczek i zaraził swojego dziadka hasłem „złap je wszystkie”. Najwyraźniej wziął je bardzo dosłownie! Przekształcił on swój rower, montując na nim odpowiedni stelaż na telefony. Zaczęło się niewinnie – początkowo łapał stworki na 11 smartfonach. W bagażniku wozi odpowiednią ilość powerbanków, aby nikt i nic nie powstrzymało go przed chwytaniem pokemonów.
Poke-granpa ewoluuje!
Najwyraźniej 72-latek nie zamierza rezygnować z łowów na kieszonkowe potwory. W ciągu ostatnich dwóch lat ten kultowy gracz dodał więcej telefonów do swojego arsenału. Jeszcze rok temu korzystał „wyłącznie” z 45 smartfonów jednocześnie, jeżdżąc na rowerze po mieście, próbując złapać je wszystkie. Teraz przybrał on całkowicie nową formę: stelaż przypomina ogon pawia i ma zamontowane na nim aż 64 telefony!


W wywiadzie z 2018 roku Chen wyjaśnił, że zaczął grać w Pokémon Go po tym, jak dowiedział się o grze od swojego wnuka. Powiedział, że w grze zajmuje się tylko w łapaniem i ulepszaniem wyjątkowych Pokemonów i rzadko bierze udział w walkach z bossami czy bitwami z innymi graczami.
Myślicie, że to jego finalna „ewolucja”?
