Model nałogowego gracza ma ukazywać skutki wieloletniego grania w gry wideo. Powykrzywiane palce, zdeformowana czaszka czy problem z otyłością.
Model nałogowego gracza
Model nałogowego gracza wygląda jak dziwny stwór z książek fantasy i został nazwany Michael. Ma być on wizualizacją gracza, który nałogowo poświęcał się swojej pasji przez 20 lat. Specjaliści z firmy OnlineCasino.ca bazując na badaniach naukowych, wykreowali cyfrowy wizerunek oraz wskazali wszelkie problemy zdrowotne jakie spotkały Michaela.

Ma podkrążone oczy od grania po ciemku, a skóra przywodzi na myśl trupa. Jest blada, bo od miesięcy nie widziała światła słonecznego. Zdeformowana czaszka to skutek ciągłego noszenia słuchawek, powykrzywiane palce bolą od ciągłego klikania po klawiaturze. Liczne odciski oraz zapalenie nadgarstka to wina padów od konsoli. Wystający brzuch idealnie oddaje jego otyłość oraz problemy ze stawami oraz nogami. Liczne żylaki oraz wykrzywione stopy uniemożliwiają mu jakikolwiek ruch dalej niż do lodówki.

Jednak eksperci mają złote rady jak ustrzec się przed losem Michaela. Należy regularnie uprawiać gimnastykę w domu oraz dbać o odpowiednie nawodnienie organizmu. Należy także ograniczać korzystanie z komputera i robić przerwy od wirtualnej rozgrywki. Jednak czy powykręcana istota ma związek z rzeczywistością?

Obraz ma coś wspólnego z rzeczywistością? Nie bardzo
Model „gracza” przygotowany przez pracowników OnlineCasino.ca ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Widać to nawet na podstawie badań rynku gier wideo w naszym kraju. Większość graczy w Polsce to… dorosłe i dobrze zarabiające osoby. Badania Polish Gamers Research z 2018 roku nie pozostawiają w tej kwestii żadnych wątpliwości. Aż 32 procent ankietowanych to osoby w wieku 25-34 lat, a kolejna grupa to przedział wiekowy 35-44 lat. Stanowili oni kolejno 29 procent ankietowanych.
Jak wygląda kwestia pracy? Aż 51 procent respodentów odpowiedziało, że posiada stałą pracę. Z kolei 42 procent uważa, że żyje w rodzinie o dobrej lub bardzo dobrej sytuacji finansowej. Z kolei zwyrodnienia, które przedstawiono na modelu są mocno naciągane. Doprowadzenie się do takiego stanu, wymaga bycia przywiązanym do komputera. I nie odchodzenia od niego w ogóle.