Google twierdzi, że zagraniczni hakerzy zaatakowali w e-maile pracowników kampanii Trumpa i Bidena
Hakerzy zaatakowali amerykańskich polityków, co ma potwierdzać śledztwo Google. Według firmy poszkodowani są pracowniki Trumpa oraz Bidena.
Hakerzy zaatakowali amerykańskich polityków
Hakerzy zaatakowali amerykańskich polityków drogą e-mailową. Według spekulacji celem ataku było zmiana wyników wyborów. To nie pierwsza taka sytuacja. Irańskie próby włamania się do e-maili urzędników kampanii Trumpa zostały wcześniej udokumentowane. W zeszłym roku Microsoft Corp ( MSFT.O ) ogłosił, że grupa często nazywana „Charming Kitten” próbowała włamać się na konta e-mail należące do bezimiennej amerykańskiej kampanii prezydenckiej. Później zidentyfikowano, że chodziło o Donalda Trumpa. Na początku tego roku firma wywiadowcza ds. Zagrożeń Area 1 Security powiedziała, że rosyjscy hakerzy atakowali firmy powiązane z ukraińską firmą gazowniczą, w której syn Joe Bidena był kiedyś członkiem zarządu.
Google odmówiło podania szczegółów wykraczających poza tweety Huntleya. Opublikowanie takiej informacji świadczy o wrażliwości Amerykanów na cyfrowe działania szpiegowskie mające na celu kampanie polityczne. Przedstawiciel firmy oświadczył, że wszelkie informacje zostały przekazane w odpowiednie miejsce:
Wysłaliśmy docelowym użytkownikom nasze standardowe ostrzeżenie przed atakiem wspierane przez rząd i przekazaliśmy te informacje federalnym organom ścigania.
Z kolei rzecznik kampanii Bidena przekazał stanowisko swojego kandydata:
Zdajemy sobie sprawę z doniesień Google, że zagraniczne grupy podejmą nieudane próby uzyskania dostępu do osobistych kont e-mail pracowników kampanii. Od początku naszej kampanii wiedzieliśmy, że będziemy podlegać takim atakom i jesteśmy na nie przygotowani.
Oskarżenia pod adresem obecnego prezydenta USA
Hakowanie e-maili jest szczególnie dotkliwym problemem w amerykańskich kampaniach politycznych. Szczególnie po tym, jak rosyjscy hakerzy z powodzeniem wyłudzili tysiące informacji od demokratycznego Komitetu Wyborczego w 2016 roku. Ujawnili oni wówczas tysiące e-maili, które udało im się przejąć.
Od tego czasu pod adresem Donalda Trumpa sypią się oskarżenia, że nie wygrał on demokratycznie a za sprawą ataku hakerskiego. Trump odpiera te zarzuty, a sam jest bardzo aktywny w sieci. Ostatnio wypowiedział wojnę mediom społecznościowym. Rosja wielokrotnie zaprzeczała, aby miała jakikolwiek udział w wyborach prezydenckich.