×

Donald Trump wypowiada wojnę mediom społecznościowym. „Albo je ureguluje, albo je zamknę”

Donald Trump o mediach społecznościowych nie wypowiada się zbyt pochlebnie. Ostatni jego tweet przelał „czarę goryczy” i prezydent USA rusza na wojnę.

Donald Trump o mediach społecznościowych

Obecny prezydent USA słynie z mocnych tweetów, a jego doradcy zwykle zachodzą w głowę jak ugasić burzę publiczną po ich publikacji. Ostatnio zabrał głos w sprawie głosowania korespondencyjnego. Uważa, że jest ono podatne na oszustwa (dodrukowywanie kart do głosowania, kradzież zawartości skrzynek do głosowania). Twitter stwierdził, że jest to nieprawdziwa bądź

https://twitter.com/realDonaldTrump/status/1265427538140188676

Jeszcze inny wpis dotyczył burmistrza Jacoba Frey’a, który urzęduje w Minneapolis. Prezydent USA rozważa wysłania tam Gwardii Narodowej w celu zaprowadzenia porządku. Wybuchły tam zamieszki po śmierci George’a Floyda, który został uduszony przez policjanta w trakcie interwencji:

Nie mogę stać z boku i patrzeć, jak to się dzieje w wielkim amerykańskim mieście, Minneapolis. Całkowity brak przywództwa. Albo bardzo słaby radykalny burmistrz lewicy, Jacob Frey, weźmie się w garść i zaprowadzi kontrolę w mieście, albo wyślę Gwardię Narodową i zrobię to dobrze…

Donald Trump o mediach społecznościowych

Wpis ocenzurowano pod zarzutem pochwały przemocy. Nie minęło długo aż Donald Trump zauważył cenzurę swojego wpisu i napisał kolejny… tym razem atakujący administrację Twittera:

Twitter nie robi nic w sprawie wszystkich kłamstw i propagandy głoszonych przez Chiny lub Radykalną Partię Lewicy Demokratycznej. Są one skierowane przeciwko republikanom, konserwatystom i prezydentowi Stanów Zjednoczonych. Sekcja 230 powinna zostać odwołana przez Kongres. Do tego czasu, zostanie to uregulowane!

Prezydent ma zamiar zmienić prawo

Biały Dom wydał w czwartek ostateczne zarządzenie wykonawcze, które może odstąpić od ochrony odpowiedzialności platformy na podstawie art. 230 ustawy Communications Decency Act. Zgodnie z sekcją 230 firmy internetowe w dużej mierze zwolniono odpowiedzialności za treści publikowane przez użytkowników na ich platformach.

Donald Trump o mediach społecznościowych

Projekt otworzy drzwi Departamentowi Handlu i Federalnej Komisji Komunikacji do ponownej interpretacji prawa oraz stworzenia narzędzia dla użytkowników do zgłaszania stronniczości w Internecie. Przed podpisaniem zarządzenia Donald Trump powiedział:

Jesteśmy tu dziś, by bronić wolności słowa przed jednym z największych zagrożeń. W kraju, w którym od dawna pielęgnuje się wolność wypowiedzi nie możemy pozwolić, by ograniczona liczba platform internetowych wybierała wypowiedzi do których Amerykanie mają dostęp w internecie. Gdy duże media społecznościowe cenzurują opinie, z którymi się nie zgadzają, to pokazują niebezpieczną władzę.

https://twitter.com/thehill/status/1266105569733214209

Twitter twardo broni swojej decyzji i uważa, że to Trump łamie zasady korzystania z serwisu. Jak przekazała stacji CNN rzeczniczka Twittera Katie Rosborough:

Te tweety zawierają potencjalnie wprowadzające w błąd informacje dotyczące procesu wyborczego i uznano, aby pokazać dodatkowy kontekst wokół głosowania korespondencyjnego.

CEO Facebooka… staje w obronie prezydenta!

Zaskakującą postawą wykazał się Mark Zuckenberg. Skrytykował on działania Twittera i stwierdził w trakcie wywiadu:

Facebook i inne platformy internetowe nie powinny być arbitrami prawdy” oraz za mocno ingerować w treści użytkowników. Myślę, że decydowanie, co jest prawdą, a co nie, jest niebezpieczne.

Niedawno Facebook utworzył radę nadzorczą. Będzie ona kontrolować materiały, które pojawiają się w serwisie. Wśród wybranych członków tejże rady znalazło się wielu byłych polityków oraz aktywistów. Pozostaje pytanie czy będą oni obiektywni czy będą blokować treści niezgodne z ich przekonaniem?

Co sądzicie o działaniach Donalda Trumpa?

Źródła: wiadomosci.onet.pl, www.theverge.com, polskatimes.pl, www.benchmark.pl

Może Cię zainteresować