Czy opłaca się zainwestować odkurzacz automatyczny? Wszystko co musisz wiedzieć o tym sprzęcie
Czy opłaca się odkurzacz automatyczny? Zdania są w tej kwestii mocno podzielone, więc spróbuje pomóc w rozwianiu pewnych kwestii.
Zalety tego urządzenia
Czy opłaca się odkurzacz automatyczny? To dobre pytanie! Sprzątanie zalicza się do najmniej lubianych czynności, którą człowiek musi wykonywać od setek lat. Dlatego wszelkie gadżety, które ułatwiają tę czynność, są bardzo mile widziane w domu! Jednymi z nich są samodzielne urządzenia sprzątające. Automatyczny odkurzacz to nic innego jak robot, który porusza się samodzielne bez naszego udziału i odkurza mieszkanie. Ich zaletą jest fakt, że mogą pracować automatycznie (w wybranych godzinach) i bez problemu dostają się pod większość mebli. Tak naprawdę po podłączeniu i przygotowaniu urządzenia, niewiele już nas interesuje. Nasz nowy nabytek sam zajmie się pracą! To ogromna zaleta dla osób spędzających sporo czasu poza domem.
Wystarczy je tylko serwisować raz na jakiś czas i opróżnić pojemnik. Dodatkowo można je w łatwy sposób programować (o ile jest to dostępne dla danego modelu) za pomocą naszego telefonu. Można je nawet odpalić, będąc poza domem za pomocą domowej sieci WiFi! W innych przypadkach zazwyczaj otrzymamy pilot do ręcznego sterowania oraz programowania godziny samodzielnego włączenia.
Znajdziemy także urządzenia 2w1. Nie dość, że wciągają wszelki kurz i okruszki, do jednocześnie mopują podłogę. Droższe modele posiadają także lampy UV, które zabijają bakterie osiadające się na podłodze. Wciąż udoskonalana jest ta technika, ale w obecnych modelach uzyskuje się zadowalające efekty.
Wady samodzielnego odkurzacza
Jeszcze żaden inżynier nie stworzył urządzenia idealnego i wątpliwe, aby się to zmieniło. Podobnie jest z odkurzaczami automatycznymi. Na początek cena. Nie spodziewajcie się, że urządzenie za 500-700 zł spełni wasze oczekiwania. Większość z nich nie ma możliwości takich jak droższe modele. Będą miały problem z poruszaniem się po domu, z wykrywaniem kolizji czy ich ssanie będzie bardzo słabe. Nie będzie więc można się spodziewać, że wszelkie okruszki znikną z naszej podłogi. Wszystko, co znajdzie się na podłodze, jest w strefie „zagrożenia”. Odkurzacz automatyczny wciąga frędzle od dywanów, kable czy skarpetki. O ile większość modeli w takim wypadku po prostu się wyłącza (zablokowanie szczotki), to wciąż wśród tańszych opcji znajdziemy roboty, które tego nie robią.
Co oznacza, że albo uszkodzi napęd szczotki, albo się po prostu spali. Te najdroższe mają czujniki, dzięki którym wykrywają przedmioty w ich zasięgu, ale ich nie „zjadają”. Do tego dochodzą także czujniki wysokości. Bez nich robot nie wykryje np. schodów i runie kilka lub kilkanaście stopni w dół. To może być dla niego zabójcze, a tańsze modele zwykle ich nie posiadają. Kluczowa jest więc ilość czujników. W tym przypadku od „przybytku głowa nie boli” jest bardzo adekwatne.
Jaką ilość gotówki powinniśmy przygotować? Od 1200 do 2500 zł, jeśli zależy nam na sprzęcie, który będzie w pełni sprawdzał się w sprzątaniu. Czemu tak dużo? Bo roboty są napędzane bardzo podobną technologią co komputery, co automatycznie podnosi ich cenę.
Nowe „zwierzątko mechaniczne” nie zaskarbi sobie (w większości przypadków) sympatii u naszych czworonogów. O ile koty czy mniejsze psy będą musiały to przeżyć, tak większy psiak może uszkodzić nasz odkurzacz specjalnie (w trakcie zabawy) czy przypadkowo. Pamiętajcie także, że sprzęt co jakiś czas wymaga konserwacji oraz wymiany elementów eksploatacyjnych (np. filtry czy szczotki). Zakup taniego urządzenia od „nieznanej firmy” może spowodować, że takie elementy nie będą łatwo dostępne.
Zwróćcie uwagę także na powierzchnię waszego mieszkania bądź domu. Wytrzymałość baterii i czas pracy jest tutaj kluczowa, bo chodzi nam przecież o wygodę. Odkurzacz musi samodzielnie wracać do bazy, bez konieczności naszego udziału. Najprostsze mają krótki czas pracy i zwykle nie potrafią wrócić samodzielnie na stację ładującą. Tanie modele potrafią pracować równie głośno jak zwykły odkurzacz. Więc jeśli lubicie długo spać, bądź nie chcecie budzić domowników koniecznie sprawdźcie czy wybrany model ma tryb cichej pracy. Sam sposób sprzątania może zależeć od ceny modelu. Najtańsze jeżdżą losowo i odbijają się od przeszkód.
Oznacza to, że czas sprzątania może się znacząco wydłużać. Bardziej zaawansowane modele działają na zasadzie algorytmu, unikając przeszkód i wyznaczają sobie optymalną trasę, aby objąć całe pomieszczenie. Najnowocześniejsze z kolei samodzielnie mapują pomieszczenie (za pomocą czujników) i same wyznaczają optymalny czas pracy oraz obszar sprzątania. Dodatkowo można im wyznaczyć bariery, czyli obszary, których mają nie przekraczać. To bardzo przydatne, gdy chcemy się skupić na posprzątaniu konkretnego pomieszczenia.
Czy opłaca się odkurzacz automatyczny?
Odkurzacz automatyczny niewątpliwie skraca czas sprzątania. Droższe modele z powodzeniem zastępuje klasyczne manualne odkurzacze. No właśnie droższe. Głównym argumentem przeciwko takiemu urządzeniu jest cena. Skuteczny robot to spory wydatek, tańsze modele to wyrzucone pieniądze w błoto i mało przydatna zabawka. W tych ramach cenowych kupimy naprawdę wysokiej klasy tradycyjny odkurzacz. Jednakże wygoda i ułatwienie życia są dla wielu bardzo kuszące. Galateo zdecydują się na zakup takiego urządzenia. Decyzja o zakupie powinna być przemyślana, a model dobrany odpowiedni do naszego domu.